Przypomnijmy, zgodnie z rozporządzeniem rządu, w noc sylwestrową od godziny 19.00 obowiązywał zakaz przemieszczania się. Wyjątek stanowiły osoby wykonujące obowiązki służbowe lub zawodowe oraz wyjścia z powodu podstawowych potrzeb życiowych, np. powrót z pracy do domu czy wyjazd do szpitala czy apteki. Złamanie zakazu było wykroczeniem. Za przemieszczanie się bez powodu można było dostać mandat, pouczenie. Mógł być też skierowany wniosek do sądu. Zakaz obowiązywał do 6.00 rano w Nowy Rok.
Jak wynika z policyjnych statystyk na Mazowszu zakaz przemieszczania bywał łamany sporadycznie. Odnotowano 10 wykroczeń, dwie osoby zostały pouczone, trzy otrzymały mandaty. W pięciu przypadkach skierowano wniosek do sądu, celem bardziej szczegółowego zbadania sprawy.
- Było bardzo spokojnie. Mieszkańcy naszego województwa wykazali się odpowiedzialnością i pozostali w domach. Na ulicach ruch niemal zanikł - tak statystyki dotyczące zakazu przemieszczania się komentuje Norbert Cibor z mazowieckiej policji.
Niestety na drogach nie obeszło się bez tragedii. 31 grudnia na Mazowszu miało miejsce pięć wypadków, zginęły dwie osoby a 14 zostało rannych. Do najpoważniejszego w skutkach zdarzenia doszło w Zdziechowie w powiecie szydłowieckim, gdzie zderzyły się dwa busy: pasażerski i kurierski. Zginęły na miejscu dwie osoby. 9 zostało rannych. Policyjne patrole przerwały podróż 10 nietrzeźwych kierowców. Zatrzymano też siedem osób poszukiwanych i 27 - na gorącym uczynku podczas popełnienia przestępstwa.