Pandemia koronawirusa i przekształcenie Radomskiego Szpitala Specjalistycznego w szpital jednoimienny rodzą pytania o kondycję finansową miejskiej lecznicy. Jak informuje radomski magistrat poziom finansowanie lecznicy z funduszy Narodowego Funduszu Zdrowia pozostał niezmienny. Jednak szpital musiał ponieść dodatkowe koszty w kwocie blisko 8 milionów złotych. Podobnie jak w poprzednich latach lecznica zanotuje stratę. Za pierwszy kwartał ta strata wynosi 2 miliony złotych.
- Szpital na zwalczanie pandemii koronawirusa wydał prawie 8 milionów złotych - mówi wiceprezydent Jery Zawodnik. - Około 4 milionów złotych szpital wydał na sprzęt ochorny osobistej (kombinezony, maski, gogle). Kolejne 4 miliony zostały przekazane na potrzeby pracowników szpitala. W tym miejscu należy przypomnieć, że pracownikom zostały wypłacone dodatki za pracę w warunkach epidemii. To jest zrozumiałe, pracownicy pracują w sytuacji ciągłego ryzyka zarażenia COVID-19. Chcemy im w ten sposób wynagrodzić ich ciężką prace. Dodatki dostali także pracownicy pogotowia i domów pomocy społecznej.
Władze miasta na bieżąco analizują sytuację w szpitalu. Kiedy liczba pacjentów zacznie spadać lecznica będzie mogła zostać przekształcona w szpital specjalistyczny. Jednak w ciągu ostatniego tygodnia liczba pacjentów wzrosła. Wczoraj w szpitalu przebywało 89 pacjentów; 56 z nich miało potwierdzony wynik COVID-19.
- Po okresie dwóch tygodni, kiedy liczba pacjentów otrzymywała się na podobnym poziomie 60 osób, nastąpił gwałtowny wzrost do blisko 90 osób - mówi Jerzy Zawodnik. - To niepokojące dane, które pokazują, że epidemia koronawirusa nie wygasła. Być może jest to związane z poluzowaniem przez rząd pewnych obostrzeń, które były w naszym kraju. W tym momencie mówieniu o przekształceniu szpitala jest przedwczesne. Jednak - co należy podkreślić- decyzja w tej sprawie jest w gestii wojewody.
Nadal przy szpitalu jednoimiennym będzie funkcjonowało izolatorium dla chorych w hotelu przy Parku Planty.