Biblioteki w Radomiu znów otwarte

W Radomiu biblioteki zostały otwarte w południe. Przed wejściem do placówek ustawiały się kolejki. W odpowiednich odstępach czekało nawet po kilkanaście osób. Bibliotekarze nie byli zaskoczeni takim zainteresowaniem. - Odbieraliśmy nawet po kilkadziesiąt telefonów dziennie o czytelników, którzy pytali od kiedy i na jakich zasadach będzie można wypożyczać książki. Nawet rano w dniu otwarcia były takie rozmowy. Nas to bardzo cieszy, bo pokazuje, że jako instytucja jesteśmy bardzo potrzebni społeczeństwu i zaspokajamy podstawowe potrzeby, dotyczące czytelnictwa i edukacji. Obyśmy mogli tylko poszerzać dostęp do naszych zasobów i luzować kolejne obostrzenia - powiedziała Anna Skubisz - Szymanowska, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Radomiu. 

Jednak na razie czytelnicy muszą stosować się do nadal ostrych reguł. Warto  pamiętać, że placówki mają skrócony czas pracy i przed wyjściem warto sprawdzić w internecie w jakich godzinach czynna jest biblioteka główna czy dana filia. Osoby, odwiedzające biblioteki, muszą mieć zasłonięte usta i nos, obowiązuje też dezynfekcja rąk, udostępnionymi przez placówkę preparatami. Pracownicy odgrodzeni są od odwiedzających odpowiednimi przezroczystymi przegrodami, tak by ograniczyć kontakt z gośćmi. Książki podaje wyłącznie bibliotekarz. To oznacza, że nie ma możliwości buszowania po bibliotecznych półkach w poszukiwaniu, np. ulubionych autorów. - Zdajemy sobie sprawę, że to spore utrudnienie dla naszych czytelników, którzy lubią przed wypożyczeniem książkę przekartkować, przeczytać fragment czy zapoznać się z notką o autorze. Niestety na razie to konieczność - dodaje Anna Skubisz - Szymanowska. 

To jednak nie wszystkie zasady, których należy przestrzegać. W pomieszczeniach może przebywać od jednego do czterech czytelników, w zależności od metrażu wypożyczalni. Wyjątkiem są niepełnosprawni i dzieci do trzynastu lat, którzy wchodzą z opiekunem. Wypożyczający muszą zachować odstęp dwóch metrów między sobą i od pracownika, podającego książki. Wybrane tytuły mogą nie być dostępne od ręki, bo książki wracające do biblioteki przechodzą pięciodniową kwarantannę zanim trafią na półki. To oznacza, że dopiero po takim okresie może je wypożyczyć kolejna osoba. 

Nadal nieczynne są czytelnie czasopism, książek i komputerowe. Także coraz bardziej popularna "Academika", z której korzystają maturzyści, uczniowie i studenci. Dla nich, przed egzaminami, biblioteka ma zastępczą propozycję. - Zachęcamy do korzystania z e - booków. W tym zasobie mamy ponad dwa tysiące tytułów, także książek naukowych i popularnonaukowych. Można z nich korzystać w dowolnym miejscu i na dowolnych urządzeniach, również mobilnych, czyli bez konieczności wizyty w bibliotece - zachęca Anna Skubisz - Szymanowska. 

Bibliotekarze apelują też by korzystać z wirtualnych katalogów książek oraz przez internet lub telefonicznie rezerwować wybrane tytuły. wszystko po to, by w czasie pandemii, jak najbardziej skracać czas pobytu w bibliotece. 

6 zdjęć