Śledztwo w sprawie czynów popełnionych przez Andrzeja G. prowadzi Prokuratura Radom-Zachód w Radomiu.
- Mężczyzna jest podejrzany o to, że w dniach od 18 do 22 kwietnia w Radomiu, wiedząc że jest zarażony koronawirusem opuszczał miejsce zamieszkania i kontaktował się z szeregiem osób. Tym samym narażał je na zarażenie chorobą zakaźną COVID-19 - mówi Mirosław Wachnik prokurator okręgowy w Radomiu. - Ponadto Andrzej G. podejrzany jest o to, że w dniu zatrzymania używał wobec policjantów przemocy. Szarpał ich, odpychał. Jeden z funkcjonariuszy miał rozerwany kombinezon ochronny. Tym samym podejrzany naraził funkcjonariuszy na zarażenie.
Na wniosek Prokuratury Radom Zachód, sąd zastosował wobec podejrzanego tymczasowy trzymiesięczny areszt. Grozi mu do 10 lat więzienia. Osoby, które mogły mieć kontakt z 51- latkiem powinny skontaktować się z Sanepidem.