tochtermana

i

Autor: FB.

Jak będzie przyszłość szpitala jednoimiennego w Radomiu ?

2020-08-27 14:02

Kiedy szpital Radomski Szpital Specjalistyczny zacznie przyjmować pacjentów z różnymi schorzeniami? To pytanie zadają sobie władze miasta, lecznicy na Józefowie a zwłaszcza pacjenci którzy czekają w długich kolejkach do lekarzy i na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Jak na razie wojewoda czeka na koncepcją opracowaną przez Ministerstwo Zdrowia.

Obecnie pacjentów z problemami neurologicznymi czy internistycznymi przyjmuję Mazowiecki Szpital Specjalistyczny. Jak pisaliśmy lecznica jest przepełniona. Pacjenci na szpitalnym oddziale ratunkowym muszą spędzić wiele godzin by otrzymać specjalistyczną pomoc. Na poszczególnych oddziałach również brakuje miejsc. Lecznica ma nadzieję, że szpital przy ul. Tochtermana  zacznie przyjmować wszystkich pacjentów- tak jak miało to miejsce przed rozpoczęciem pandemii. Decyzja w tej sprawie zależy jednak od wojewody.

- Ministerstwo Zdrowia opracowuje nową mapę szpitali jednoimiennych w Polsce oraz przygotowuje rozporządzenia dotyczące strategii przeciwdziałania COVID – 19 na jesieni - tłumaczy Ewa Filipowicz rzecznik prasowy Wojewody Mazowieckiego. - Urząd Wojewódzki będzie wykonywał zadania, które będą wynikały z przyjętych zapisów. Obecnie szpitalami jednoimiennymi na Mazowszu są Centralny Szpital Kliniczny MSWIA i Radomski Szpital Specjalistyczny. Wydział Zdrowia Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego pozostaje w stałym kontakcie z dyrekcją radomskich szpitali.Ponadto informuję, że pacjenci potrzebujący pomocy lekarskiej zgłaszający się do lekarzy POZ powinni ją otrzymać – zgodnie z kontraktem z Narodowym Funduszem Zdrowia. 

Na decyzję wojewody czekają władze miasta.

- Staramy się wspomagać szpital na Józefowie,dlatego uruchomiliśmy poradnie specjalistyczne. Czekamy na decyzję wojewody. Dyrektor Radomskiego Szpitala Specjalistycznego jest zapraszany na rozmowy do Warszawy, ja też uczestniczyłem w tych rozmowach- mówi Jerzy Zawodnik wiceprezydent Radomia. - Są już pewne plany jak miało by to wyglądać. W każdym szpitalu byłyby specjalne izolatki gdzie byliby chorzy z podejrzeniem koronawirusa - uważamy, że jest to dobre rozwiązanie. Boimy się jednak, że to może spowodować, że i u nas będą ogromne kolejki pacjentów i lekarzy, tak jak miało to miejsce na początku pandemii. Tak jak już mówiłem przekształcenie szpitala będzie trwało, chodzi o to, że musimy zlikwidować śluzy dla pracowników, które zostały tam zbudowane. Oczywiście potrzebna jest dezynfekcja i kontaminacja. Pacjent, który przyjdzie do szpitala musi mieć pewność, że na ścianach czy materacach nie ma wirusów i bakterii.

Władze miasta liczą, ze proces przekształcenia szpitala może potrwać miesiąc.