To kolejny rok z rzędu kiedy strażnicy miejscy sprawdzają co radomianie spalają w piecach. Od ponad 10 lat funkcjonariusze mogą wchodzić do domów i sprawdzać co radomianie spalają w piecach. Niestety w tym roku były już pierwsze mandaty.
- Pierwsze loty i pierwsze trafienie miały miejsca. Kontrolowaliśmy posesje na Glinicach, Idalinie oraz na Kapturze. Cztery trafienie i cztery razy kontrole zakończyły się postępowaniem mandatowym. Tutaj maksymalna kwota jaką możemy nałożyć na tych mieszkańców to kwota 500 złotych. Tym razem spalane były części samochodowe. Warto tutaj powiedzieć, że wylatując dronem musimy przestrzegać pewnych wytycznych jakie dają nam służby z radomskiego lotniska. Chodzi tutaj o wysokość lotów jak i Ograniczamy też pole lotów do jednego kilometra i musimy być cały czas w kontakcie ze służbami lotniskowymi- mówi Grzegorz Sambor z radomskiej straży miejskiej.
Strażnicy miejscy sami wyznaczają miejsca do kontroli, lub posiłkuje się mapami gdzie pokazany jest stan jakości powietrza.