Afrykański pomór świń (ASF) jest śmiertelny dla trzody chlewnej i dzików. W Polsce występuje od lutego 2014 r. Choroba nie jest groźna dla człowieka, ale dziesiątkuję hodowle między innymi w województwie lubelskim. Jak na razie choroby nie wykryto w gospodarstwach na Mazowszu ale władze województwa podejmują działania związane z rozprzestrzenianiem się choroby na terenie województwa.
- Cały czas monitorujemy sytuacje- mówi wicewojewoda mazowiecki Artur Standowicz. - W tym roku na terenie Mazowsza nie odnotowaliśmy żadnego przypadku ogniska ASF wśród zwierząt hodowlanych i jest to dobra informacja. Pamiętajmy jednak, że chorobę mogą przenosić dziki. Do tej pory znaleźliśmy 69 martwych dzików. Podejmujemy działania wspólnie z Inspekcją Weterynaryjną i Związkiem Łowieckim. Przeszukujemy lasy razem z żołnierzami. W tym miesiącu przeszukiwania objęły 13 powiatów naszego województwa. Na terenie powiatu radomskiego i przysuskiego znaleźliśmy 4 martwe zwierzęta.
Jednak przeszukiwanie lasów i pól to nie jedyne działania, które podejmują władze województwa. Zwiększony zostanie też odstrzał dzików.
- 12 lutego wojewoda zmienił rozporządzenie w sprawie odstrzału sanitarnego - mówi Artur Standowicz. - Została zwiększona liczba dzików z 5245 dzików do 10 774 dzików.
Wojewoda mazowiecki chce też powołania specjalnej grupy zadaniowej w skład której wchodziliby między innymi służby sanitarne, wojsko, policja i straży pożarnej. Grupa działałaby w ramach Centrum Zarządzania Kryzysowego. Zadaniem grupy byłaby właśnie walka w ASF.
W ubiegłym roku w Polsce wykryto 48 ognisk ASF.