Kastracja to zabieg polegający na wycięciu gonad, macicy oraz jajników (inaczej owariohisterektomia) lub samych jajników (inaczej owariektomia) u samic, zaś u samców usunięciu jąder. Są to zabiegi trwałe i nieodwracalne. Istnieje też inny zabieg ograniczający płodność zarówno u samców, jak i samic - sterylizacja. Ten zabieg polega na podwiązaniu jajowodów u samic, zaś u samców - nasieniowodów. Sterylizacja jest odwracalna.
Mylnie uważa się, że sterylizacja dotyczy samic, a kastracja samców. Zarówno wykastrować, jak i wysterylizować można obie płci. Rekomendowanym zabiegiem jest jednak kastracja, która minimalizuje do zera występowanie niektórych chorób oraz daje stuprocentową ochronę przed ciążą.
Kastracja zarówno samic, jak i samców przede wszystkim zapobiega szerzącej się bezdomności. Ale ma też swoje zalety zdrowotne.
Zapobiega powstawaniu nowotworów hormonozależnych czyli między innymi ropomacicza, raka listwy mlecznej czy raka jąder. Kastracja, tak jak każdy inny zabieg, który wykonywany jest pod pełną narkozą niesie za sobą ryzyko. By je zminimalizować, przed wykonaniem zabiegu należy wykonać podstawowe badania zdrowotne naszego pupila - morfologię i biochemię krwi oraz osłuchać serce. Przy starszych zwierzakach warto skonsultować się ze zwierzęcym kardiologiem i wykonać echo serca.
Po zabiegu wielu właścicieli chce także zmienić dietę swoich zwierzaków. Jednak ważne jest to, że zwierzętom po zabiegu nie zmienia się układ pokarmowy - zabieg kastracji odbywa się tylko na narządach płciowych, bez ingerencji w żołądek. W związku z tym zarówno psy, jak i koty po kastracji powinny przyjmować jedzenie odpowiednie dla nich. Są to mokre, wysokomięsne karmy bez zawartości zbóż oraz z niską zawartością węglowodanów. Mitem jest, że zwierzę po kastracji utyje. Nie utyje, jeśli będzie przyjmować odpowiedni pokarm - właśnie chodzi o węglowodany. To ich wysoka zawartość może przyczynić się do ewentualnej otyłości.
W programie bezpłatnej kastracji chodzi przede wszystkim o zdrowie naszych pupili, ale także tych, które domu nie mają. Dlatego tak zwani karmiciele, którzy dokarmiają i opiekują się wolnobytującymi kotami mogą skorzystać z programu. Wystarczy zgłosić się do jednej z wybranych przez miasto lecznic weterynaryjnych. To samo w przypadku kastracji zwierząt właścicielskich.
Miasto w drodze przetargu wyłoniło cztery lecznice, które podejmą się kastrowania zwierząt. Ich lista dostępna jest na stronie Urzędu Miejskiego w Radomiu.
Łącznie na realizację programu miasto przeznaczyło w tym roku 300 tysięcy złotych. Przypomnijmy, że jest to zwycięski projekt tegorocznego Budżetu Obywatelskiego.