Zgodnie z przyjętymi przez Sejm ustawami, przedsiębiorcom była świadczona pomoc w czterech obszarach: pożyczki w wysokości 5 tys. na pokrycie bieżących kosztów działalności gospodarczej, dofinansowanie części kosztów wynagrodzeń pracowników, dofinansowanie dla firm jednoosobowych oraz dofinansowanie dla organizacji pozarządowej. Od 1 października przedsiębiorcy będą mogli składać jedynie na pożyczki w kwocie 5 tys. złotych. Ta forma wsparcia cieszyła się w Radomiu i regionu największym powodzeniem. Wnioski na pożyczki złożyło prawie 17 900 firm z Radomia i regionu.
- Powiatowy Urząd Pracy na walkę z pandemią otrzymał 135 milionów złotych. Z tej sumy udało nam się rozdysponować 127 milionów. Te fundusze trafiły do przedsiębiorców - mówi Sebastian Murawski p.o. dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Radomiu. Złożonych zostało ponad 23 200 wniosków. Ponad 17 tys. wniosków dotyczy mikro pożyczek. Z dniem 30 września zamykamy nabór wniosków na pokrycie kosztów wynagrodzenia. Pozostaje otwarty nabór na mikro pożyczki dla firm. Mogę śmiało powiedzieć, że ci którzy chcieli uzyskać wsparcie już to zrobili. Tu liczby mówią same za siebie. We wrześniu otrzymaliśmy jedynie 363 wnioski; dla porównania w kwietniu było ich ponad 10 tys.
Jednak nie wszyscy chcieli uzyskać pomoc w sposób uczciwy.
- Stwierdzam to z bólem, ale było kilka przypadków, które musieliśmy zgłosić na policję. Zdarzyli się przedsiębiorcy składający fałszywe oświadczenia. Chodzi o sytuacje w której jeden przedsiębiorca składał dwa wnioski z różnymi informacjami, które po analizie wykluczały się wzajemnie - tłumaczy Sebastian Murawski.