Dyskusja nad absolutorium o wotum zaufania dla Prezydenta Radomia trwała kilka godzin i toczyła się w Internecie. Zdalne posiedzenie zarządzono po tym, jak wczoraj okazało się że jeden z radnych ma COVID-19. Zgodnie z przyjętymi przepisami prezydent przygotował prawie 100 stronicowy raport, w którym opisał stan sytuacji w mieście. Dyskusja dotyczyły przede wszystkim pytań o inwestycje: Radomskie Centrum Sportu, zalew na Borkach, budowę ulicy Marii Fołtyn. Pytano też o liczbę mieszkań komunalnych i funkcjonowanie poszczególnych spółek. W pierwszym głosowaniu dotyczącym udzielenia wotum zaufania przeciw zagłosowało 16 radnych PIS. Za głosowali radni Koalicji Obywatelskiej i radny niezależny. Następnie przystąpiono do głosowania nad absolutorium za wykonanie budżetu w 2019 roku. Mimo pozytywnych opinii komisji rewizyjnej i Regionalnej Izby Obrachunkowej radni PiS znowu głosowali przeciw. Rok temu Prezydent również nie otrzymał wotum zaufania i absolutorium.
Radni Prawo i Sprawiedliwość Radom nie udzielając mi wotum zaufania zdecydowali się na radomsko-radomską polityczną wojenkę. Moim zdaniem zupełnie niepotrzebną, bo teraz przed nami wszystkimi ciężki bój ze skutkami kryzysu gospodarczego spowodowanego pandemią koronawirusa. Ja właśnie na tym chcę się dziś skupić, bo mam świadomość, że raport o stanie miasta za 2020 rok na pewno nie będzie już tak optymistyczny jak ten, który przedstawiliśmy podczas dzisiejszej sesji za 2019 rok. Nadal konsekwentnie pracuję na rzecz Radomia i jego mieszkańców, a radni PiS mają teraz do wyboru współpracować lub zająć się referendum. Przypominam, że nie tylko mnie, ale i radnych wybrali mieszkańcy i wszyscy jesteśmy zobowiązani im służyć.Radni PiS potwierdzili, że merytoryczna dyskusja ich nie interesuje. Zagłosowali również przeciwko udzieleniu absolutorium. A tu już nie powinno być miejsca na jakąkolwiek polityczną ocenę. Znów będzie więc miała co robić Regionalna Izba Obrachunkowa. Podobnie jak rok temu spodziewam się kolejnej kompromitacji radnych PiS- napisał na Facebooku prezydent Radosław Witkowski tuż po głosowaniu.
2= - taką ocenę podczas sesji wystawił prezydentowi przewodniczący klubu radnych PiS Łukasz Podlewski.
Regionalna izba obrachunkowa podtrzymała moje uwagi w zakresie prowadzonych inwestycji - mówi przewodniczący klubu PiS Łukasz Podlewski. - Przypomnę sprawa remontu parkingu jest w prokuraturze, inwestycja na bulwarach niezgodna z uchwałą rady miejskiej. Proszę spojrzeć na zadłużenie miasta - ja mama nadzieję że to dziś wybrzmiało podczas sesji że zadłużenie spółek i miasta wynosi około miliarda złotych. Ta kwota będzie skutkowała na kolejne lata. Można powiedzieć, że prezydent otrzymał drugą żółtą kartkę od radnych i jest naprawdę jest to wyraźny sygnał wysłany do prezydenta że czas zacząć być gospodarzem a nie działać na kredyt.
Czy w tej sytuacji dwie żółte kartki oznaczają, że powinno się odbyć referendum w sprawie odwołania prezydenta?
- Polityka to nie sport, stąd nie powiedziałem o zejściu prezydenta z boiska. - odpowiada Łukasz Podlewski. - To prezydent mówi częściej o referendum niż radni PiS. Mamy okres pandemii i wydaję się, że mamy poważniejsze problemy niż przeprowadzenie referendum. Prezydent przez dwa lata nie zbudował większości w radzie. Wielokrotnie deklarował chęć współpracy i skończyło się na deklaracjach. Referendum to ostateczność w pierwszej kolejności powinniśmy się skupić na pracy dla dobra miasta.
Rok temu sprawa nie udzielenia absolutorium za wykonanie budżetu swój finał znalazła w Regionalnej Izbie Obrachunkowej. Kiedy uchwałę RIO zaskarżono do sądu administracyjnego ten uznał, że radni nie mieli przesłanek do głosowania przeciwko udzieleniu absolutorium.