Chcieli uczyć hybrydowo, usłyszeli stanowcze - nie. 12 szkół z powiatu radomskiego starały się o taką formę nauczania. Wszystkie wnioski dostały negatywną opinię sanepidu. Dwa radomskie licea argumentowały prośbę zbyt małym budynkiem aby zapewnić bezpieczną odległość między uczniami. - Nadmierne zagęszczenie uczniów w szkole nie jest podstawą do przejścia uczniów na tryb hybrydowy - wyjaśnia Małgorzata Gregorczyk rzecznik radomskiego sanepidu.
W takim razie jakich przypadkach możliwe jest nauczanie hybrydowe. Okazuje się, że pierwszą przesłanką jest tu sytuacja, gdy na terenie szkoły pojawi się ognisko epidemiczne koronawirusa. Taka decyzja może też zostać podjęta ze względu na lokalną sytuację epidemiczną, np. gdy dany powiat znajdzie się na czerwonej liście a uczniowie lub nauczyciele będą przebywać na kwarantannie. Indywidualne nauczanie jest przyznawane też w przypadku przewlekłej choroby ucznia.
W Radomiu nowy rok szkolny rozpoczęło 35 tys. uczniów.