O złożeniu około 500 podpisów sprzeciwiających się funkcjonowaniu lotniska w Słomczynie poinformował wice-przewodniczący grójeckiej rady miejskiej, Daniel Marcinkowski. - Na spotkanie zaprosili mnie mieszkańcy zaniepokojeni informacjami o zlokalizowaniu w Słomczynie lądowiska, które docelowo miałoby stać się lotniskiem, napisał Daniel Marcinkowski na portalu grojeckie24.pl. - Sprawa wydaje się dziwna, ponieważ burmistrz o lokowaniu lotniska wiedział już w 2019 roku i wydał w tej kwestii pozytywną opinię. A ja jako radny i cała rada dowiedzieliśmy się o tym na dwa tygodnie przed rozpoczęciem działalności tego lądowiska/lotniska, dodaje wiceprzewodniczący.
Okoliczni mieszkańcy obawiają się szkodliwego oddziaływania lądowiska. Chodzi między innymi o hałas i spaliny generowane przez samoloty, możliwość wydarzenia się wypadków lotniczych czy spadek wartości pobliskich nieruchomości. Swoje zastrzeżenia wyrazili również podczas ostatniej sesji rady miejskiej w Grójcu. Inwestycji sprzeciwia się też dowództwo pobliskiej jednostki wojskowej - Centrum Rozpoznania i Wsparcia Walki Radioelektronicznej. Pułkownik Andrzej Kozera, jej dowódca, stwierdził, że ani burmistrz Grójca, ani spółka prowadząca lądowisko nie kontaktowała się wcześniej z wojskiem w tej sprawie. - Ona może wpływać negatywnie na realizację zadań jednostki, mówi pułkownik Kozera.
Polecany artykuł:
Dariusz Gwiazda tłumaczy, że nie wydał zgody na tę inwestycję, tylko opinię na temat zgodności z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. - Jeśli państwo nie zgodzicie się na takie przedsięwzięcie, będę słuchał głosu mieszkańców, deklaruje burmistrz Grójca. Dariusz Gwiazda dodaje, że we wrześniu ubiegłego roku do rady miejskiej został skierowany projekt uchwały o przystąpieniu do zmiany miejscowego planu. Ma to dać możliwość doprecyzowania przeznaczenia tego terenu. Dariusz Gwiazda podkreśla, że decyzje w sprawie wydania zezwolenia na budowę na tym terenie wydaje starosta grójecki.
Spółka prowadząca lądowisko dzierżawi 40 hektarów terenu w Słomczynie. Lądowisko ma obsługiwać samoloty szkolno-treningowe i helikoptery o masie do 5700 kg. Spółka stara się o wpisanie obiektu do centralnej ewidencji lądowisk Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Jego pas startowy o długości 1400 metrów jest nieutwardzony. Spółka prowadząca lądowisko deklaruje, że tak pozostanie. Według inwestorów to idealne miejsce na lotnisko general aviation, przeznaczone dla mniejszych samolotów. Podczas ostatniej sesji rady miejskiej w Grójcu inwestorzy opowiadali w jaki sposób funkcjonowanie lądowiska wpłynie na okoliczny teren, odnosząc się do kwestii hałasu w pobliżu drogi krajowej nr 50. Jakub Kubicki oraz Piotr Maciejewski przekonywali również, że na inwestycji może skorzystać gmina, poprzez pojawienie się firm z sektora lotniczego w Słomczynie. - Przeszliśmy drogę w której poinformowaliśmy odpowiednie służby, policję pogotowie w tym Polską Agencję Żeglugi Powietrznej, mówi Jakub Kubicki.
Lądowisko miało być oddane do użytku w czwartek, jednak dzień wcześniej doszło tam do pożaru. Straty szacowane są na 100 tysięcy złotych. Sprawę podpalenia bada policja. - Biegły z zakresu pożarnictwa wyda opinię, która przyczyni się do określenia przyczyny pożaru, informuje Agnieszka Wójcik rzeczniczka grójeckiej policji.