40 lat od strajku na radomskiej WSI

i

Autor: AD

To był najdłuższy protest w czasach PRLu. 40 rocznica strajku na radomskiej WSI

2021-10-26 19:03

Przez 49 dni - tuż przed stanem wojennym - protestowali, domagając się demokracji na uczelni. Mowa o strajku pracowników i studentów Wyższej Szkoły Inżynierskiej - dziś radomskiego uniwersytetu. W Radomiu rozpoczęły się obchody 40 - lecia tamtych wydarzeń. Czy będzie kontynuacja?

26 października, dokładnie w 40 lat od rozpoczęcia protestu,  złożono kwiaty pod tablicą upamiętniającą protest. Odbyło się też spotkanie uczestników tych wydarzeń. Włodzimierz Dobrowolski, uczestnik strajku i organizator obchodów kolejnych rocznic, podkreślał, że to był najdłużej trwający protest czasów PRLu ale wówczas, gdy na radomskiej uczelni rozpoczynano strajk okupacyjny nikt tego nie przewidywał. 

- Myśleliśmy, że nasz protest będzie trwał kilka dni, może tydzień. To było coś nieprawdopodobnego, że władze centralne tak przeciągały ten strajk, dawały naszym adwersarzom takie wsparcie, że on nie mógł się zakończyć do wprowadzenia stanu wojennego. My o tym nie wiedzieliśmy - powiedział. 

Przez 49 dni - od 26 października do wprowadzenia stanu wojennego w strajku okupacyjnym uczestniczyło kilkuset studentów i pracowników. Akcja miała poparcie 74 ośrodków akademickich na sto jakie wówczas działały. Jak wspominają uczestnicy uczelnia funkcjonowała, choć w trybie nadzwyczajnym. Odbywały się zajęcia i wykłady, funkcjonowała straż i biuro prasowe.

- Byłem zdumiony talentami jakie wówczas się ujawniały. Często były to zdolności zupełnie niezgodne z zawodem czy wykształceniem danej osoby. Ludzie podejmowali się zupełnie nowych zadań i robili to świetnie. Na strajku poznałem wspaniałych ludzi i nauczyłem się kochać ludzi - powiedział Witold Zamkowski.

Protestujących wspierała Solidarność i Solidarność Rolników Indywidualnych a także mieszkańcy Radomia:

- Przynoszono nam dżemy, ziemniaki i inne produkty żywnościowe. Bez tego wsparcia nie przetrwalibyśmy tyle czasu - dodał Włodzimierz Dobrowolski. 

W spotkaniu uczestniczył też Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, który obiecał współpracę i pomoc w organizacji dalszych obchodów. 

- Okres 16 miesięcy przed wprowadzeniem stanu wojennego nazywany jest festiwalem Solidarności. To określenie kojarzy sie z radością i świętowaniem a tymczasem był to okres ciężkiej pracy, czego dowodem jest strajk na Wyższej Szkole Inżynierskiej w Radomiu - powiedział.  Współpracę w organizacji dalszych obchodów 40. lecia strajku zapowiedział też prof. Sławomir Bukowski rektor Uniwersytetu Technologiczno - Humanistycznego w Radomiu:

- Nasza uczelnia ma 70 lat a strajk to jedno z najważniejszych wydarzeń w jej historii - powiedział. 

Dalsze uroczystości zaplanowano na 9 grudnia. Organizatorzy apelują też do mieszkańców Radomia o udostępnienie zdjęć i pamiątek związanych z tymi wydarzeniami.