Zaświadczenia potrzebują nie tylko nauczyciele, ale też prowadzący warsztaty dla dzieci, duchowni, a nawet rodzice, którzy chcą jechać jako opiekunowie na wycieczkę. Kolejka w siedzibie sądu przy ul. Warszawskiej rośnie, podobnie jak miało to miejsce miesiąc wcześniej przed rozpoczęciem roku szkolnego. Niektórzy czekają tutaj od bladego świtu.
- Musiałam tu przyjść przed godziną 6 rano, teraz jest 10 i nadal czekam. Jednak są tutaj osoby, które przychodzą tutaj o godzinie 2.50 w nocy, żeby być pierwsi w kolejce. Jest tylko jedno okienko. To zaświadczenie jest potrzebne, bo zamierzam wziąć udział w Małopolskim Dniu Naukowca, ale nie wiem, czy nie zrezygnuje -mówi naszemu reporterowi jedna z kobiet czekająca w kolejce.
Kierownictwo radomskiego sądu zdaje sobie sprawę, ile osób czeka w kolejce.
- Osobom, które stoją w kolejce, przypominam, że jest możliwość uzyskania elektronicznego zaświadczenia o niekaralności. Do tej operacji potrzebny jest kwalifikowany podpis elektroniczny lub podpis potwierdzony profilem zaufanym e-PUAP. Jednak jest to związane z tym, że zaświadczenie dostaniemy znacznie później. Ma to związek z liczbą wniosków, jaka jest składana. Zaświadczenie można też uzyskać zaświadczenie, składając wniosek w dowolnym miejscu w Polsce. Wiemy, że były osoby, które decydowały się na wyjazd między innymi do Ostrowca Świętokrzyskiego, gdzie kolejki były mniejsze. Biorąc pod uwagę liczbę zaświadczeń, poprosiliśmy Ministerstwo Sprawiedliwości o utworzenie kolejnego etatu na potrzeby obsługi punktu. Nie ma bowiem możliwości przesunięć pracowników na to stanowisko -mówi sędzia Michał Gałek Prezes Sądu Okręgowego w Radomiu.
W sierpniu ubiegłego roku radomski Sąd Okręgowy wydał 1700 zaświadczeń o niekaralności, w tym ponad 2200.
Zobacz naszą galerię ze strefy edukacyjnej na radomskim lotnisku