Zima wróciła i to w wielkim stylu. Podczas pierwszej lutowej śnieżycy tylko w ciągu doby w regionie radomskim spadło ponad 30 centymetrów śniegu. Zamieć spowodowała paraliż w niektórych częściach Radomia. Na ulice miasta wyjechało 18 pługopiaskarek oraz trzy równiarki. Śnieg i wiatr dawały się we znaki także w północnej części regionu radomskiego, m. in. w powiatach grójeckim i białobrzeskim. Zaspy na poboczach, główne drogi białe ale przejezdne - tak w czasie śnieżycy (08.02) było na trasach krajowych, wojewódzkich i powiatowych w powiecie białobrzeskim. Jak informuje sierż. sztab. Ewa Kozyra, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Białobrzegach, na trasy wyjechały cztery pługopiaskarki.
- Apelujemy do kierowców o dostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. w tej sytuacji szczególnie ważna jest zasada ograniczonego zaufania do innych użytkowników dróg. Najważniejsze jest zachowanie odpowiedniego odstępu od poprzedzającego pojazdu, bo droga hamowania na białej nawierzchni będzie dłuższa - przypomina Ewa Kozyra.
W Białobrzegach odśnieżaniem chodników zajmowały się służby miejskie. Tu zdaniem policji sytuacja była zadawalająca. Jednak w terenie - bywało różnie, tym bardziej że nie wszyscy właściciele posesji pamiętali o tym, że to właśnie do nich należy obowiązek usuwania śniegu na odpowiednim fragmencie chodnika.
- Apelujemy do pieszych by w miejscach, gdzie nie ma chodnika lub jest zasypany poruszać się przy krawędzi drogi. Jeśli nadjeżdża samochód, trzeba zatrzymać się i zejść z jezdni. Przypominamy też by zatrzymać się przed przejściem dla pieszych i nie wchodzić nagle na zebry. Na białej, śliskiej nawierzchni kierowca może nie zdążyć zatrzymać pojazdu - dodaje oficer prasowy białobrzeskiej jednostki policji.
W powiecie grójeckim do godzin popołudniowych nie zgłaszano kolizji i wypadków. Jak informuje kom. Agnieszka Wójcik oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Grójcu, nie było też zgłoszeń o zatorach i korkach, ani o przypadkach blokowania drogi przez ciężarówki mające problem z wjazdem na wzniesienie.
- To powód by pochwalić kierowców, ponieważ to oni zwracali uwagę na to, że zalega śnieg i jezdnia może być śliska - dodaje Agnieszka Wójcik.