Do przestępstw dochodziło w latach 2015-2016. Jak ustalono, członkowie grupy przestępczej wywozili towar przez wynajęte firmy transportowe do firm zagranicznych, które w większości prowadzone były również przez obywateli Polski. Całą operację dokładnie dokumentowano na wypadek kontroli skarbowej. W toku śledztwa ustalono, że pomimo faktycznego eksportu, towar w dalszej kolejności był odsprzedawany kolejnym zagranicznym podmiotom gospodarczym, by finalnie trafić z powrotem do Polski jako nabyty przez polski podmiot gospodarczy, który pełnił rolę tzw. znikającego podatnika. Dzięki tej dość skomplikowanej operacji handlowej skarb państwa mógł stracić 3 miliony złotych.
- Zatrzymani usłyszeli zarzuty. Wobec 4 z nich zastosowano środki zapobiegawcze w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Natomiast wobec pozostałych 5 podejrzanych zastosowano środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji, poręczeń majątkowych na łączną kwotę prawie 200 tys. zł oraz zakazu kontaktu z podejrzanymi - mówi Aleksandra Calik z Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu. Podczas zatrzymań oraz w toku dalszych czynności procesowych na poczet przyszłych kar zabezpieczono dwa samochody osobowe, nieruchomości, pieniądze, zegarki oraz udziały w spółkach o łącznej wartości prawie 6,5 mln zł.
Policja i prokuratorzy przyznają, że cała sprawa jest rozwojowa. Niewykluczone są kolejne zatrzymania.