Rok temu policjanci musieli wczoraj pomóc między innymi przemarzniętemu i przemoczonemu 47 latkowi, który wybrał się do lasu ze znajomym.Mężczyzna nie mógł sobie przypomnieć gdzie się umówił ze znajomym i jak się tu znalazł. Oświadczył, że nie tylko stracił orientację w terenie, ale również ma problemy z pamięcią. Po udzieleniu pomocy mężczyzna został odwieziony do szpitala w Kozienicach. Jak uniknąć takich zdarzeń?
Nie wybieramy się do lasu w pojedynkę. Jeśli jednak zdarzy się, że idziemy sami na grzybobranie, nasi bliscy powinni wiedzieć, gdzie się znajdujemy. Podajmy im też przybliżony czas powrotu. Nie oddalajmy się od osób, które nam towarzyszą. Pozostańmy z nimi w kontakcie wzrokowym. Kiedy rezygnujemy z grzybobrania, poinformujmy o tym osoby, z którymi jesteśmy, jak i kogoś z bliskich - mówi Norbert Cibor z mazowieckiej policji. - Kontrolujmy i zapamiętujmy punkty odniesienia, elementy charakterystyczne w danym terenie, aby bez problemu znaleźć drogę powrotną do miejsca, z którego wyruszyliśmy. Oczywiście zabieramy ze sobą naładowany telefon komórkowy oraz latarkę, która w momencie zagubienia w lesie mogą okazać się bardzo pomocna. Warto pamiętać, że elementy odblaskowe czy jasny strój mogą okazać się bardzo pomocne w razie akcji poszukiwawczej. Jeśli nie znamy terenu, nie oddalajmy się zbyt daleko od swoich pojazdów, stacji czy przystanków kolejowych. Nie pozostawiajmy w samochodzie wartościowych przedmiotów (sprzętu do nawigacji, laptopa, telefonu komórkowego, torebki, portfela, dokumentów). Nie nośmy także ze sobą rzeczy wartościowych, aby uniknąć ich zagubienia. Przy sobie dobrze jest mieć natomiast coś do zjedzenia i picia
Wybierając się na grzyby pamiętajmy, że we wrześniu szybciej zapada zmrok. Do lasu najlepiej wybierać się przed południem i pamiętać o odpowiednim ubraniu i obuwiu.