Chodzi o zbiorniki po obu stronach mostu nad Pilicą przy północnym wjeździe do miasta. Jeden z nich był częściowo odnowiony, drugi - po prostu zarasta. Jak pokazały ostatnie ulewy, takie zbiorniki są bardzo ważne, o ile nie są zamulone i mogą przyjąć nadmiar deszczówki. - Rzeczywiście retencyjność obu zbiorników bardzo spadła. Muszą być systematycznie odmulane, bo w przeciwnym razie w sposób naturalny zarastają. Również oczyszczaniu zwiększy się natlenienie wody co powinno się przyczynić do większej bioróżnorodności - przyznaje Adam Bolek burmistrz miasta.
W najbliższych miesiącach oba zbiorniki czeka wielkie sprzątanie. Miasto otrzymało 800 tys. złotych na ten cel od samorządu województwa mazowieckiego w ramach programu wspierającego budowę i renowację zbiorników wodnych służących małej retencji. Zakres prac będzie obejmował oczyszczenie jednej trzeciej jeziora zachodniego i całego zbiornika położonego po wschodniej stronie drogi. Roboty mają rozpocząć się we wrześniu. Cały koszt robót szacowany jest na około 1,1 mln zł.