Jeden ze zbiorników był częściowo odnowiony, drugi - po prostu zarasta. Jak pokazały tegoroczne ulewy, takie zbiorniki są bardzo ważne, o ile nie są zamulone i mogą przyjąć nadmiar deszczówki. - Rzeczywiście retencyjność obu zbiorników bardzo spadła. Muszą być systematycznie odmulane, bo w przeciwnym razie w sposób naturalny zarastają. Również oczyszczaniu zwiększy się natlenienie wody co powinno się przyczynić do większej bioróżnorodności - przyznaje Adam Bolek burmistrz miasta.
Teraz prace, które rozpoczęły się w pierwszych dniach września, prowadzone są nowoczesną technologią. - Urządzenie zasysa muł i piasek z dna jeziora i ten materiał wydmuchuje na pryzmę. Tam wszystko ocieka a woda znów spływa do jeziora - wyjaśnia burmistrz.
Miasto otrzymało 800 tys. złotych na ten cel od samorządu województwa mazowieckiego w ramach programu wspierającego budowę i renowację zbiorników wodnych służących małej retencji. Zakres prac będzie obejmował oczyszczenie jednej trzeciej jeziora zachodniego i całego zbiornika położonego po wschodniej stronie drogi. Roboty mają potrwać do listopada. Cały koszt robót szacowany jest na około 1,1 mln zł.