Białobrzegi: hejnał na Święto Niepodległości

- Nie spodziewamy się tłumów, nie zachęcamy do gromadzenia się w miejscu publicznym, więc nowe obostrzenia wydane przez rząd w związku z pandemią nie zmuszają nas do odwołania tego wydarzenia - zapewnia Adam Bolek. Dodaje, że chodzi o pierwsze wykonanie na trąbce przez zawodowych muzyków tego utworu, który jest sygnałem naszego miasta.

Melodia została skomponowana dziesięć lat temu przez białobrzeżanina Zbigniewa Woźnego, muzyka i kompozytora. Jednak inicjatywa stworzenia hejnału miasta to pomysł regionalisty Sławomira Ziemnickiego. - Miałem takie marzenie, by także moje miasto miało swój hejnał. Do działania zmobilizował mnie jubileusz miasta, wtedy było 470. lecie założenia Białobrzegów. Najpierw zastanawiałem się kto mógłby skomponować utwór. Od razu ruszyłem do Zbigniewa Woźnego. Na początku był zaskoczony moją propozycją, ale po kilku dniach odbierałem pierwsze nagranie - wspomina Sławomir Ziemnicki.

Później Rada Miejska zatwierdziła utwór jako hejnał Białobrzegów. Przez pewien czas był emitowany w wersji nagrania elektronicznego z wieży kościoła. 11 listopada w samo południe nastąpi prawdziwa premiera.

-

Jesteśmy zaszczyceni i cieszymy się jako Miejsko – Gminny Ośrodek Kultury w Białobrzegach, że mogliśmy przyłożyć trochę swoich starań dla zaistnienia tej tradycji.

- Jest nam niezmiernie miło, że nasz hejnał mogą zaprezentować: Ewelina Dymowska – hejnalistka z Zamku Królewskiego z Komendy Straży Miejskiej Miasta Stołecznego Warszawa, chorąży Tomasz Nowakowski – pierwszy trębacz Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego oraz Tomasz Ogorzałek – pierwszy trębacz Ochotniczej Straży Pożarnej Białobrzegi - twierdzi Andrzej Łukomski dyrektor Miejsko Gminnego Ośrodka Kultury w Białobrzegach.

Później sygnał będzie grany z ratusza podczas lokalnych uroczystości oraz różnych świąt przez orkiestrę Ochotniczej Straży Pożarnej w Białobrzegach.  Co czuje kompozytor?

- Przyjemność i radość. To jest poważna satysfakcja, gdy utwór jest udany, posłuchać go na żywo w swoim mieście - odpowiada Zbigniew Woźny.