Nie pomagają apele i ostrzeżenia. Zgłoszenia o słupach gęstego, czarnego dymu oraz strzelających w niebo płomieniach białobrzescy strażacy odbierali także późnym wieczorem 23 czerwca tego roku. Ogniska nad Pilicą to tradycja sięgająca jeszcze czasów pogańskich ale przez całe stulecia palono drewno i suche gałęzie. Od kilku lat problemem są opony. Jak wyjaśniają strażacy owszem dają efekt wysokich płomieni, ale są bardzo niebezpieczne.
- Wystarczy, że ogień wymknie się spod kontroli i o pożar nietrudno. Tym bardziej że zwykle niedaleko są zabudowania lub wysokie drzewa - ostrzega Jacek Podwysocki z białobrzeskiej Państwowej Straży Pożarnej. Dodaje, że spalanie opon jest też niebezpieczne dla środowiska naturalnego. - Gęsty, gryzący dym jest bardzo szkodliwy, podobnie jak trujące są produkty spalania tego typu materiałów - ostrzega.