Jedyna bramka w tym meczu padła na początku spotkania w 11 minucie. Jej autorem był Michał Strzałkowski. Radomianie kończyli spotkanie w dziesiątkę. Czerwony kartonik, za krytykowanie orzeczeń sędziego, ujrzał pod koniec meczu Dominik Leśniewski. W bramce radomian pojawił się dobrze znany Paweł Młodziński, mimo wcześniejszych zapowiedzi, działaczom Broni nie udało się zakontraktować nowego bramkarza. Spotkanie w pierwotnym terminie nie odbyło się, bo nie było pewne czy gracze Broni są zdrowi. Przypomnijmy, dwóch pracowników i czterech piłkarzy miało kontakt z osobą zarażoną koronawirusem. Wyniki badań wyszły jednak negatywne i drużyna przystąpiła do rywalizacji.
Czekaliśmy na ten mecz oficjalny na swoim stadionie długo. Jeden błąd w komunikacji przyczynił się do straty bramki. Nie załamujemy się. Przed nami sobotni sparing w Piasecznie - powiedział po meczu Dariusz Różański, trener Broni
Polecany artykuł: