W akcję na terenie wszystkich 23 nadleśnictw było zaangażowanych 70 strażników miejskich. Dodatkowo w akcję byli zaangażowani przedstawiciele innych służb. Między innymi policji czy Inspekcji Transportu Drogowego. Akcja była przeprowadzona w okresie największej liczby wjazdów na grzybobrania. Stąd najwięcej przypadków dotyczyło nieprawidłowego parkowania.
- Wśród niewłaściwych zachowań najwięcej było przypadków nielegalnego wjazdu pojazdami do lasów – aż 417, w tym jeden przypadek tzw. nielegalnego off-roadu. W dalszej kolejności wykryto przypadki zaśmiecania lasu – 17. Aż 16 z nich dotyczyło wędkarzy, łowiących ryby w zalewie Siczki. Ponadto strażnicy leśni wykryli pięć przypadków nielegalnego wyrębu drzewa. Wartość skradzionego w ten sposób drewna wyceniono na prawie tysiąc złotych - mówi Edyta Nowicka rzecznik Ragionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu.
Okazuje się, że nadal problemem jest kłusownictwo na terenie lasów.
- Do jednego z nich doszło w leśnictwie Stróża w Nadleśnictwie Ostrowiec Świętokrzyski. Podczas pełnienia obowiązków służbowych podleśniczy znalazł na zrębie tuszę łosia, pozbawioną głowy. Zwierzę zostało prawdopodobnie postrzelone. O sprawie została poinformowana policja. Do drugiego zdarzenia doszło w leśnictwie Rajec w Nadleśnictwie Radom – tu pracownik znalazł zastrzelonego łosia. Ta sprawa również została zgłoszona policji - dodaje Nowicka.
Są jednak i dobre informacje. W trakcie akcji nie wykryto przypadków kradzieży drewna oraz niszczenia i kradzieży mienia.