Wypełnione po brzegi samochody z darami jadą z Radomia na Ukrainę niemal od początku wojny. Do tej pory było 30 transportów.
- Pomoc ukraińskim uchodźcom to ważna część naszego wsparcia, ale nie zapominamy o tych, którzy zostali w Ukrainie. Kamienica Deskurów stała się takim punktem koordynacyjnym. Jako miasto ze Związkiem Harcerstwa Polskiego organizujemy i pomagamy organizować wiele transportów. Tych transportów na Ukrainę wyjechało ponad 30. To są transporty do różnych miejsc, zgłaszają się do nas samorządy z całej Ukrainy. Wysłaliśmy transporty do Kijowa, Winnicy, Tarnopola, Jaworowa. W sumie zagranicę trafiło 200 europalet różnych produktów, które są tam potrzebne. Są to produkty od leków, żywności po środki medyczne pomocne w ratowaniu życia- mówi Mateusz Tyczyński wiceprezydent Radomia.
Do Radomia dociera też pomoc dla Ukrainy z innych państw Europy: Wielkiej Brytanii, Niemiec, Irlandii czy Francji.