Krew potrzebna jest podczas operacji po wypadkach, podczas rożnego rodzaju terapii medycznych. Mimo rozwoju medycyny nie ma żadnej metody by można było ją wyprodukować, można ją pobrać od człowieka. Radomskie Centrum Krwiodawstwa codziennie stara się ją pozyskiwać od honorowych dawców.
- Generalnie jest taka zasada, że krew oddają osoby zdrowe. Jeżeli osoba jest w dobrej formie , nie jest przeziębiona i nie leczy się na choroby przewlekłe może oddawać krew. Jeżeli chodzi o krew, to cały czas jej brakuje i w przyszłości też będzie jej brakować. Jest coraz więcej zabiegów, które wymagają podania krwi. Coraz więcej ludzi choruje i to zapotrzebowanie rośnie. Szacuje się, że to zapotrzebowanie każdego roku wzrasta o 10 proc, a krwiodawców w takim tempie nie przybywa - mówi Andrzej Matla z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Radomiu.
Na apel odpowiadają służby mundurowe. Dziś w centrum spotkać można było żołnierzy z 6 Mazowieckiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej.
- Pierwszy raz oddawałem krew w szkole podchorążych w 1991 roku i trwa to do dzisiaj. Nie liczę ile to już razy ani litrów krwi. To nie jest najważniejsze. Ważne, żeby cały czas to robić kontynuować. Jeżeli będę mógł, będę to robił i nie będę pytał się i sprawdzał ile oddałem - mówił naszemu reporterowi st.chrż. Krzysztof Komsta z 62 Batalionu Lekkiej Piechoty w Radomiu.
Od początku roku żołnierze oddali 150 litrów krwi.