Dzieci z niepełnosprawnością intelektualną kontynuują naukę szkolną do 25 roku życia. Niestety często zdarza się, że po jej zakończeniu nie mają szans na jakąkolwiek pracę i pozostają w domach. Jedyną okazją do wyjścia mogą być warsztaty terapii zajęciowej.
- Te osoby nie mogą tkwić zamknięte w domach. Dla nich to nie tylko osobisty dramat. W ten sposób zostaje zaprzepaszczona wieloletnia praca terapeutyczna i edukacyjna - apeluje Dorota Grzeszczyk, prezes radomskiego koła Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną. Prowadzona przez tę organizację placówka przy ulicy Grenadierów, właśnie problemy niepełnosprawnych - dorosłych, ukazywała podczas minionych Dni Godności.
- 26 maja zorganizowaliśmy piknik w placówce z okazji Dnia Matki. Na Radomskich Dniach Godności nasi podopieczni tańczyli poloneza i kujawiaka, ale o potrzebie godnego miejsca w społeczeństwie dla osób niepełnosprawnych intelektualnie przypominamy przez cały rok. Te dzieci mogą nas wiele nauczyć, między innymi wytrwałości. W obliczu przeciwieństw my dorośli często poddajemy się. Oni wytrwale dążą do celu - dodaje Dorota Grzeszczyk.