Numer jeden wśród zagrożeń to wciąż przemoc i nękanie, czyli stakling. W tym roku do radomskiego Ośrodka Interwencji Kryzysowej wpłynęło 86 spraw dotyczących agresji czy nękania z internetem w tle. Jak przyznaje Włodzimierz Wolski, dyrektor placówki zmieniają się trendy: do tej pory takich praktyk najczęściej dopuszczali się amatorzy sieci w wieku nastu lat, teraz sięgają po nie też dorośli, głównie w pary w trakcie rozwodu.
- Był przypadek gdy pewien mężczyzna podał numer telefonu swej partnerki na portalu towarzyskim. Oczywiście kobieta zaczęła dostawać multum niechcianych propozycji. Musiała zmienić numer telefonu - twierdzi Włodzimierz Wolski.
Takie zachowanie jest sprzeczne z prawem i jest karalne. Podobnie jak nękanie czy szantaż, które też pojawiają się w kontaktach internetowych. - Dla ofiary stalkingu, ten proceder może być bardzo groźny a w drastycznych przypadkach prowadzić do prób samobójczych - wyjaśnia komisarz Justyna Stanik - Rybak z mazowieckiej policji. Przypomina też, że już od 2011 roku stalking to przestępstwo zamieszczone w kodeksie karnym. Przestępstwami są też grooming czyli uwodzenie w sieci nieletnich lub nieco starszych osób oraz fishing, czyli wyłudzanie dostępu do kont internetowych. w tym przypadku ofiarami padają najczęściej amatorzy zakupów dokonywanych w sieci. - Aby uniknąć nieprzyjemności i kłopotów, bądźmy mniej ufni wobec nowych znajomych, zwłaszcza tych których poznajemy w świecie wirtualnym. Nie opowiadajmy zbyt wiele o sobie, zwłaszcza historii, które ktoś może wykorzystać do szantażu. Bądźmy ostrożni też przy zakupach - dodaje policjantka.