Ten mecz to nie lada gratka dla fanów sportu nie tylko z Radomia. W ciągu jednej imprezy będzie można zobaczyć czołowe tenisistki - w tym numer 1 rankingu WTA Igę Świątek. Rumunię reprezentować będą Monica Niculescu czy Irina-Camelia Begu.
- Bardzo się cieszę, że możemy gościć w Radomiu, by w tej pięknej, fantastycznej hali rozegrać tak ważny mecz. Dziękuję władzom Radomia za bardzo dobre przyjęcie. W meczu z reprezentacją Rumunii jesteśmy teoretycznie faworytem, ale przewidujemy, że będzie to ciężkie spotkanie. Mam jednak nadzieję, że Radom okaże się dla polskiego tenisa bardzo szczęśliwy - mówi prezes Polskiego Związku Tenisowego Mirosław Skrzypczyński.
Nową halę widziały już polskie zawodniczki.
- Myślec, że to jest dla nas niesamowicie miłe grać w domu w Polsce. Po drugie mieć za sobą tylu kibiców. Myślę, że będzie to fajne wydarzenie zarówno dla kibiców jak i dla nas. Nie mamy wielu szans grania przed własną publicznością, więc będzie to coś wyjątkowego. Gramy cały czas poza granicami polski, więc jeżeli są kibice i doping jest to bardzo miłe- mówi Magdalena Linetty.
Rywalizacja rozpocznie się w piątek o godzinie 13.00. Pierwszego dnia zostaną rozegrane dwa mecze singlowe, w których liderki drużyn zagrają z „drugimi rakietami” ekipy przeciwnej. Natomiast w sobotę o godzinie 11.00 spotkają się czołowe zawodniczki obydwu zespołów, a po nich na kort wyjdą „drugie rakiety”. Jeśli wynik będzie remisowy 2:2 odbędzie się mecz deblowy.