Gmach Miejskiej Biblioteki Publicznej to zabytek wybudowany pod koniec XIX wieku. Wzorowany na antycznej wilii budynek potrzebuje gruntownego remontu. Na fasadzie gołym okiem widać odpadające kawałki tynku. Potrzebne jest też zabezpieczenie elementów elewacji i odmalowanie budynku. Jednak całkowita modernizacja budynku to koszt nawet kilku milionów złotych. To duży wydatek, więc każdego roku biblioteka stara się przeprowadzić drobne, ale bardzo potrzebne remonty.
- Dwa lata temu został wyremontowany dach na niskiej części budynku. Chodziło o to, żeby zabezpieczyć budynek przed zalewaniem - mówi Anna Skubisz Szymanowska dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Radomiu. - Tam zostały zrobione obróbki blacharskie, założono nowe rynny. W biegłym roku wykonaliśmy kolejny etap remontu. Wykonaliśmy osuszanie fundamentów metodą iniekcji ciekłokrystalicznej. To powinno zabezpieczyć budynek przed degradacją. Udało nam się wyremontować balkon nad wejściem. Obecnie jesteśmy na etapie aktualizacji kosztorysów. W tym roku planujemy remont schodów i drzwi wejściowych przy głównym wejściu do budynku.
W budynku Miejskiej Biblioteki Publicznej mieści się wypożyczalnia dla dorosłych i dzieci, czytelnia książek czasopism i wydawnictw regionalnych. Z biblioteki stale korzysta około 25 tysięcy osób.