Bramkę na wagę jednego punktu zdobył w 90. minucie spotkania Szymon Jagieła. Radomianie nie zagrali w najsilniejszym składzie. Do klubu nie dotarły dokumenty Leo Suareza, Matheusa Diasa i Eliana de la Nueza Hernandeza i nie udało się przed meczem z Pelikanem dopiąć formalności.
Wynik to miłe zaskoczenie dla kibiców Broni. Drużyna trenera Artura Kupca była skazywana na pożarcie w Łowiczu, jednak mocno odświeżony skład trójkolorowych pozytywnie zaskoczył. W szczególności, jeśli weźmiemy pod uwagę, że Pelikan to jedna z czołowych drużyn ligi. Poniżej, w materiale wideo wypowiedzi trenerów obu drużyn.