W tym roku pomoc otrzyma 59 rodzin z powiatu białobrzeskiego. Większość z nich prosiła o wsparcie w zakupie opału na zimę, ale często potrzebne były tez komputery czy laptopy, niezbędne dla dzieci do nauki zdalnej. Były też mniej typowe prośby, np. dofinansowanie turnusu rehabilitacyjnego. Jak przyznaje Katarzyna Zalewska koordynatorka akcji w rejonach Białobrzegi i Jedlińsk, pandemia nieco powiększyła liczbę potrzebujących. Często są to tragiczne historie, np. ta gdzie z powodu Covid - 19 zmarł mężczyzna, który utrzymywał rodzinę. Pandemia sprawiała też problemy w pracy wolontariuszy.
- Rodziny przebywały na kwarantannie, więc nie mogliśmy do nich przyjechać. Sami wolontariusze też mieli obawy, bo w końcu takie zakażenie może się zdarzyć. Jednak ta sytuacja nie zmieniła wiele w naszym rejonie. Zgłosiło się nawet więcej wolontariuszy. Nie zawiedli też darczyńcy. W końcu chyba każdy czuje, że w tej sytuacji trzeba pomagać. Pomimo wszystko - twierdzi koordynatorka.
W powiecie białobrzeskim wspierają akcję przedsiębiorcy, instytucje i samorządy, m.in. Urząd Miasta i Gminy czy gmina Stromiec.
Będą też zmiany w organizacji samego finału. W tym roku darczyńcy nie mogą pojechać z wolontariuszami do obdarowywanych rodzin. Nie będzie też uroczystego podsumowania w bazie Szlachetnej Paczki w Białobrzegach. Finał Szlachetnej Paczki odbędzie się w najbliższy weekend.
