Dzielna baba z Radomia będzie przełamywać stereotyp chytrej. Na dziedzińcu powstającego Muzeum Historii Radomia pojawił się posąg dzielnej radomianki. Jest on poświęcony wydarzeniu z czasów Potopu Szwedzkiego. Nieznana z imienia radomianka, miała postawić się żołnierzowi Króla Karola. Sama historia wydarzyła się naprawdę, a opisał ją Wespazjan Kochowski.
Do radomianki podbiegli Szwedzi i zaczęli się nieobyczajnie wobec niej zachowywać. Dziewczyna postawiła wiaderka, i koromysłem (nosidło do wiader - dop. redakcja) jednemu z tych szwedów tak przyłożyła, że aż upadł na ziemie. Szwedzi chcieli ją za to ukarać, ale nie pozwolił na to król Karol X Gustaw i obdarował ją nawet za to jakąś złotą monetą. - Powiedział nam Adam Duszyk, wicedyrektor muzeum im. Jacka Malczewskiego w Radomiu.
Posąg ma nie tylko upamiętnić wydarzenie z potopu, ale również wyjść naprzeciw stereotypowi chytrej baby. Rzeźba będzie dostępna dla zwiedzających wraz z otwarciem Muzeum Historii Radomia. Autorem posągu jest profesor Andrzej Brzegowy.