Jednym z ograniczeń, wynikających z epidemii koronawirusa, są trudności w korzystaniu z prysznica w placówce dla bezdomnych. To stwarza problemy z utrzymaniem higieny wśród podopiecznych. To, jak powiedzieli nam pracownicy Caritas, burzy wypracowaną, czasami przez lata, rutynę.
Osoba bezdomna 24 godziny na dobę jest w butach. Ta noga nie oddycha. Tym bardziej są teraz ograniczenia z kąpielą. Mieliśmy takie skarpetki. Wszystkie nam się skończyły, nie mamy ani jednej pary – mówi Dagmara Kornacka, streetworkerka radomskiej Caritas.
Streetworkerka dodaje, że przyjmą każdą ilość skarpet nowych i używanych dla swoich podopiecznych. Skarpetki dla ich podopiecznych. Można je dostarczyć do placówki dla bezdomnych przy Zagłoby.