- Sprzedawać można, nie wolno wejść na cmentarz - zapewniali sprzedający. Jak dodają zainteresowanie jest sporo, czyli przez cały dzień Wszystkich Świętych klientów nie brakowało.
- Ludzie przyjeżdżają, kupują kwiaty i odjeżdżają. Wspierają nas, by to co uprawialiśmy przez pół roku nie zmarnowało się. Nic się nie stanie jeśli kwiaty postoją w domu a 3 listopada będzie można przyjechać i położyć je na grobie - wyjaśniała jedna ze sprzedających.
Byli też tacy, którzy od razu postanowili upamiętnić bliskich - stawiając doniczkę z chryzantemami lub znicz na ogrodzeniu albo przed bramą cmentarza.
- Sytuacja jest taka jaka jest. Trzeba wziąć kwiatek i postawić pod płotem. Umarłym będzie z nim po drodze - przyznał pan Bartłomiej.
Przypomnijmy cmentarze ze względu na pandemię koronawirusa są zamknięte także 2 listopada. Nekropolie patroluje wojsko, terytorialsi w asyście policji. Służby przypominają o zakazie wstępu na cmentarze.