Zgodnie z decyzją wojewody mazowieckiego straż miejska w Radomiu została oddelegowana do pomocy policji. Wspólne działania obu formacji polegają na sprawdzaniu, czy obostrzenia są przestrzegane.
- Już od marca kontrolujemy jak radomianie przestrzegają nałożonych obostrzeń. Chodzi o to co zostało zapisane najpierw w rozporządzeniach a potem w ustawie. Dzielimy się obowiązkami z policją i przesyłamy im raporty. 130 razy kontrolowaliśmy targowiska, 249 sklepy wielkopowierzchniowe, 1426 kontroli autobusów komunikacji miejskiej. Ogólnie stwierdziliśmy 200 naruszeń. Nałożyliśmy 95 mandatów, 17 spraw skierowaliśmy do sądów i tyle samo razy do sanepidu. W większości przypadków chodzi o nie zakrywanie twarzy- ust i nosa maseczką ochronną. Widzimy jednak pewną poprawę. Im dłużej trwa epidemia tym więcej osób decyduje się na noszenie maseczek. Tym bardziej, że teraz mamy to zapisane w ustawie. To sprawiło, że wiele osób utraciło argumenty by ich nie zakładać- mówi Grzegorz Sambor z radomskiej straży miejskiej.
Według zapisów ustawy antycovidowej za brak maseczki grozi mandat nawet do 1000 złotych.