Jak już informowaliśmy, władze miasta zamierzają zająć się, nie tylko naprawieniem niedziałającej sygnalizacji świetlnej, ale też zająć się przebudową całego skrzyżowania. Jednaka na to zadanie- według wstępnych kosztorysów potrzeba 7 milionów złotych. Kiedy zatem prace się rozpoczną, a sygnalizacja zacznie działać.
- Zdajemy sobie sprawę, że jest to newralgiczne miejsce dla komunikacji miejskiej. Dokumentacja na przebudowę skrzyżowania tak by było bezpieczne i funkcjonalne jest właściwie gotowa. Pierwszy kosztorys mówi o 7 milionach złotych. Wiemy, że to duża kwota. Zdajemy sobie sprawę, że palącą kwestią jest znalezienie pieniędzy na wymianę niedziałającej sygnalizacji. Chcemy znaleźć na ten cel pieniądze w budżecie na 2025 rok-mówi wiceprezydent Radomia Katarzyna Kalinowska.
Na całą przebudowę skrzyżowania władze miasta chcą poszukać pieniędzy ze źródeł zewnętrznych.