Zdaniem radnego taka dyskusja jest potrzebna. Zanim jednak zapadnie decyzja potrzebne są konsultacje społeczne w tej sprawie. Chodzi o to by, nie narzucać decyzji radomianom, a wysłuchać ich zdania.
- Jeżeli z konsultacji wyjdzie nam, że nie ma potrzeby wprowadzenia ograniczenia sprzedaży alkoholu, to nie zmieniajmy tego. Jednak podejmuje temat, bo kilka tygodni temu przyszli do mnie sami mieszkańcy i zgłosili się do mnie z prośbą o interwencje. Ich zdaniem zakłócony jest porządek publiczny i cisza nocna przy sklepach, gdzie po godzinie 23 można kupić alkohol. Wszyscy mieszkańcy mają prawo do odpoczynku w swoich domach-tak po pracy, jak i w weekend. Ja ich rozumiem i musimy zacząć o tym dyskutować. Zanim jednak dojdzie do konsultacji społecznych, chcę prosić przewodniczącego komisji bezpieczeństwa w tej sprawie. Chcę, by pojawili się przedstawiciele służb miejskich i wypowiedzieli się, czy zakaz jest potrzebny. Docierały też do mnie wcześniej informacje od Zakładu Usług Komunalnych informacje, że po weekendzie muszą wszystkie siły i środki przeznaczyć, by posprzątać z centrum miasta puszki i butelki -mówi Robert Chrobotowicz, radny rady miejskiej.
Podobne konsultacje w wakacje odbyły się w Warszawie. Za wprowadzeniem nocnego zakazu handlu opowiedziało się 80 proc. mieszkańców.