- Podczas prób do Air Show w Radomiu miało dojść do niebezpiecznego zbliżenia myśliwca F-16 i samolotu szkolno-bojowego FA-50.
- Nagrania TVN24 ujawniają, że kontroler ruchu lotniczego mylił rozmówców i przekazywał pilotom błędne informacje, prowadząc do chaosu w komunikacji.
- Incydent ten, w którym F-16 pytał o ruch, a kontroler mylił maszyny, nastąpił tuż przed katastrofą F-16 w Radomiu, w której zginął pilot.
- Więcej informacji znajdziesz na eska.pl
Korespondencja i zamieszanie na częstotliwości
TVN24 podaje, że w nagraniach pojawiają się kryptonimy: „Tiger01/Tiger1” (pilot F-16), „Tower” (kontroler) oraz „Eagle01” (pilot FA-50). Zasadą jest wywołanie adresata przed komunikatem, jednak w tym przypadku doszło do nieporozumień — nieprawidłowo prowadzili łączność zarówno kontroler, jak i pilot.
F-16 w holdingu, FA-50 przechodzi niżej
Po dolocie do Radomia pilot F-16 otrzymał polecenie, by nie wznosić się powyżej poziomu lotu 120 (ok. 12 tys. stóp) i oczekiwał w tzw. holdingu. W pewnym momencie zgłosił, że FA-50 przeciął poziom lotu 100 w jego bezpośrednim sąsiedztwie. Kontroler odpowiadał wówczas komunikatami przeznaczonymi dla FA-50.
- Wieża, czy wiesz, że FA-50 przeciął poziom lotu 100 obok mnie? - zapytał major Krakowian. Kontroler nie odpowiedział na pytanie, za to przekazał informacje przeznaczone dla FA-50: - Orzeł01, potwierdzam, jest F-16 w holdingu na poziomie lotu 120.
Pilot F-16 podniesionym tonem ponowił zgłoszenie o bliskim przelocie FA-50 i dodał, że nie słyszał żadnej wcześniejszej korespondencji z tym samolotem.
„To F-16 pyta o ruch” — pilot prostuje kontrolera
W kolejnej wymianie pilot F-16 poprosił o stuprocentowe potwierdzenie, że w rejonie nie ma innego ruchu. Kontroler odparł, że „jedyny ruch to wy, a F-16 jest na FL120” — co wskazuje na pomylenie maszyn. Major Krakowian wyprowadził kontrolera z błędu słowami: „To F-16 pyta o ruch”, po czym ponownie zasygnalizował bliski przelot FA-50. Chwilę później kontroler odesłał FA-50 do innego rejonu i potwierdził „czystą” przestrzeń dla F-16.
Katastrofa F-16 w Radomiu
Katastrofa F-16 w Radomiu miała miejsce przed Międzynarodowymi Pokazami Lotniczymi Air Show 2025. Zginął w niej jeden z najbardziej doświadczonych polskich pilotów major Maciej "Slab" Krakowian. W wyniki zdarzenia pokazy lotnicze zostały odwołane. Lotnisko Warszawa-Radom pozostanie zamknięte co najmniej do wtorku. Sprawą zajmuje się prokuratora oraz Komisja Badania Wypadków Lotniczych.
Źródło: TVN24
