Filmik, w którym Sandra Janas opowiada, co przytrafiło się jej tacie w szpitalu na Józefowie, stał się popularny w internecie. W jej ocenie personel lecznicy nieprawidłowo zajmował się jej bliskim, cierpiącym na afazję. Kobieta zarzuca personelowi, że nie pomógł jej ojcu, w załatwieniu potrzeb fizjologicznych. Z wenflonu lała się krew na podłogę. Personel nie reagował na prośby członków rodziny.
- Zawsze jak przyjeżdżałyśmy z mamą, tata był obsikany. Kaczka, która służyła do wydalania moczu, była nieopróżniona i stała na stoliku z jedzeniem Nie wiemy, ile czasu tam była. Pozostali pacjenci byli niezadbani i to było widoczne- mówi w filmiku Sandra Janas.
Internautka poprosiła o pilną kontrolę Rzecznika Praw Pacjenta.
"Pracownicy Biura Rzecznika skontrolowali warunki panujące na oddziałach szpitala, rozmawiali z pacjentami oraz ich rodzinami bez obecności personelu szpitala. Wyjaśnienia złożyli także lekarze i pielęgniarki opiekujący się pacjentem. Rzecznik Praw Pacjenta otrzymał kopię dokumentacji medycznej pacjenta. Ustalenia naszych pracowników nie potwierdziły informacji przekazanych przez córkę pacjenta, w tym dołączonych do maila zdjęć" - czytamy w komunikacie Biura Praw Pacjenta.
Jak poinformowała nas rzecznik Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu, władze lecznicy podjęły działania wyjaśniające sytuację, o której mowa w filmiku. Został do tego celu oddelegowany specjalny zespół pracowników.
Zobacz galerię ze szkoły drzewnej w Garbatce Letnisko.