Pół godziny tańca, trzy kwadranse namiętnego całowania czy 10 godzin oglądania telewizji. To trzy sposoby dla mniej lub bardziej aktywnych na spalenie jednego pączka.
Dziś można sobie pozwolić na więcej, jednak warto uważać na pączki, bo ciężko się im oprzeć. Dlaczego? Po zjedzeniu tego przysmaku bardzo szybko podnosi się poziom glukozy we krwi, a później tak samo szybko spada. To sprawia, że robimy się głodni i mamy ochotę na następnego pączka, a to sprzyja podjadaniu.
Co się tego dnia dzieje w cukierniach? Ile wcześniej trzeba się przygotować? W czym tkwi sekret dobrego pączka? Czym się charakteryzują dobre faworki? Sprawdzał to nasz reporter Kuba Białczak.
Polecany artykuł: