Jak Przyznaje Edyta Nowicka rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu pandemia sprawiła, że lasy stały się miejscem bardzo uczęszczanym. Niestety nie wszyscy goście zachowywali się zgodnie z przepisami. Dlatego przeprowadzono akcje "Jesień". Przez miesiąc Straż Leśna i inne służby patrolowały tereny chętnie wybierane przez turystów. Okazuje się, że wykroczeń było sporo a najbardziej powszechne to parkowanie gdziekolwiek i tarasowanie leśnych dróg.
- Chodzi o leśne drogi, które mają ważne znaczenie przeciwpożarowe oraz dają możliwość dojazdu innym służbom, np. w razie wypadku lub zaginięcia. Gdybyśmy pozwalali parkować i wjeżdżać każdemu gdzie ma ochotę, to bardzo szybko okazałoby się, że leśne drogi zostałyby zatarasowane - wyjaśnia Edyta Nowicka.
Innym powszechnym wykroczeniem był spacer z psem bez smyczy.
- Las jest domem dzikich zwierząt. Wolno biegający pies a nawet pozostawiony przez niego zapach może spłoszyć zwierzynę, tak że sarna czy jeleń w panice narazi się na niebezpieczeństwo. Bywa, że z tego powodu matka opuszcza młode. Zagrożeniem dla psów są też spotykane w naszych lasach wilki oraz możliwość zagubienia się pupila - dodaje Edyta Nowicka.
Podczas akcji "Jesień 2021" ujawniono też przypadki kradzieży drewna i stroiszu a także mchu, który również bywa wykorzystywany do tworzenia dekoracji- także tych nagrobnych. Dlatego leśnicy apelują by zaopatrywać się w wiązanki, wieńce czy inne ozdoby tylko w sprawdzonych miejscach.