Do brania łapówek miało dochodzić w latach 2006-2019. W tej sprawie śledczy przesłuchali ponad 100 osób.
- W śledztwie ustalono, że lekarz neurolog z jednej z placówek służby zdrowia z powiatu lipskiego przyjmowała korzyści majątkowe od pacjentów za wydawane zaświadczenia lekarskie, za przeprowadzone badania.Były to kwoty od 20 do 100 złotych. Od niektórych pacjentów lekarka przyjmowała też produkty żywnościowe, takie jak miód i jajka - wyjaśnia Beata Galas rzecznik radomskiej prokuratury.
Kobiecie grozi rok pozbawienia wolności, w zawieszeniu na trzy lata i kara grzywny.