W praktyce miałoby to wyglądać tak, że osoby które zakupią bilet na imprezę masową będą z niego korzystać jak z biletu autobusowego. Organizatorzy danego wydarzenia musieliby jednak wcześniej powiadomić o tym Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji, a także przesłać wzór biletów. Projekt ma odciążyć część ulic w czasie dużych wydarzeń.
W wielu miastach jest już realizowany taki pomysł. Ulica Narutowicza w dniu rozgrywania meczy jest po prostu zapchana samochodami w każdym możliwym miejscu. Nie tylko w miejscach wyznaczonych do parkowania ale również na chodnikach, trawnikach i pobliskich osiedlach. Dlatego chcemy zachęcić kibiców do korzystania z komunikacji miejskiej.
Mówi Łukasz Podlewski, radny i pomysłodawca projektu.
Radomscy radni będą rozmawiać na temat projektu już w najbliższy poniedziałek. Tego dnia odbędzie się sesja rady miasta.