Kierowcy z MPK Radom walczą o podwyżki w kwocie 400 złotych. Jak na razie prowadzone są rozmowy by uniknąć sporu zbiorowego i ewentualnego strajku. Przystępując do rozmów kierowcy mają przygotowane argumenty.
- Sprawy płacowe są prowadzone rok rocznie. Ten przyrost przez wiele lat był tak mały, że dzisiaj pracownicy stoją pod ścianą. Pracownicy, którzy pracują 20 lat stażu zarabiają 5 tysięcy złotych brutto. Jeżeli do pracy przychodzi nowy kierowca otrzymuję pensje w kwocie 3 tysięcy złotych razem z niedzielami i nadgodzinami. To jest bardzo ciężka i odpowiedzialna praca, prace w stresie. Zarobki do tej odpowiedzialności są niewspółmierne. To jest rodzaj służby dla ludności i tak należy to rozumieć - mówi Marek Kicior przewodniczący NSZZ Solidarność w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacji w Radomiu.
Pytania dotyczące spraw placowych w MPK wysłaliśmy do dyrekcji zakładu. Czekamy na odpowiedź.