W zeszłym tygodniu odbyła się wspólna konferencja prezydenta Radomia i prezesa Radomiaka. Władze miasta i klubu chcą zrobić wiele by obiekt na Struga spełniał wymogi licencyjne Polskiego Związku Piłki Nożnej. Jednak ostateczna decyzja należy do PZPN.
- Cieszymy się, że po tylu latach Radomiak awansował, ale ta radość jest troszkę przedwczesna. Stadion na Narutowicza nie jest do końca przygotowany na Ekstraklasę. Pierwsza liga, ekstraklasa to jest pewna różnica. Na razie nie ma podgrzewanej płyty, sama płyta to jest mało. Doskonale działacze klubu i MOSIR wiedzą co jest potrzebne, żeby stadion spełniał wymogi. Potrzebna jest dobra wola zarówno władz miasta, władz klubu i PZPN. Można byłoby to zrobić. Jednak nie jest to proces, który można zrobić w ciągu dwóch tygodni. Na razie nikt jeszcze nikt się do nas nie zwrócił z pytaniami o klub, jeśli się zwróci to pomoc na pewno otrzyma- mówi Krzysztof Smulski szef Komisji ds. Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Radomiak awansował do Ekstraklasy po 36 latach przerwy.