W maju 16-latka podjęła pracę sezonową w gospodarstwie sadowniczym pod Radomiem należącym do Eugeniusza C. Matka dziewczyny także pracowała u niego dorywczo, ale na noc wracała do domu. Dziewczynie właściciel gospodarstwa udostępnił odrębny pokój, by nie musiała dojeżdżać. To tam miało dojść do popełnienia dwóch przestępstw.
- Akt oskarżenia, który prokuratura przesłała do sądu obejmuję dwa przestępstwa. Pierwszy dotyczy doprowadzenia małoletniej do obcowania płciowego poprzez użycie podstępu i przemocy, drugi czyn to przestępstwo rozpijania osób małoletnich. Mężczyzna doprowadził 16-latkę do stanu upojenia alkoholowego a następnie siłą doprowadził do stosunku płciowego - mówi Beata Galas rzecznik radomskiej prokuratury.
Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanych czynów.