Materiał prasowy

i

Autor: Piotr Niemiec/NwOSG

Straż Graniczna

Miał zażartować że posiada w swoim bagażu bombę przez co nie wpuszczono go do samolotu

2024-05-10 12:03

Mężczyzna który na lotnisku Warszawa-Radom miał zażartować o posiadaniu w bagażach niebezpiecznych przedmiotów nie tylko nie został wpuszczony na pokład ale również otrzymał mandat.

Zdarzenie miało mieć miejsce na jednym ze stanowisk nadania bagażu na radomskim lotnisku. Jeden z podróżujących do Larnaki na Cyprze, jak wynika z oświadczenia pracownika obsługi naziemnej pasażerów, miał stwierdzić że w swoich bagażach posiada niebezpieczne przedmioty. Jednym z nich miała być bomba.

O zdarzeniu zostali natychmiast poinformowani funkcjonariusze z Zespołu Interwencji Specjalnych z Placówki Straży Granicznej w Radomiu, którzy udali się na miejsce w celu zbadania okoliczności zajścia oraz sprawdzenia bagażu mężczyzny. Pasażer został pouczony o możliwości użycia wobec niego środków przymusu bezpośredniego w przypadku nie wykonywania przez niego poleceń, następnie został wylegitymowany, a jego bagaż dokładnie sprawdzony pod kątem posiadania przedmiotów niebezpiecznych - wynik negatywny. - Czytamy na stronie internetowej Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej.

Mężczyzna przeprosił za swoje zachowanie i wyraził skruchę informując że był to żart. Za wykroczenie z art. 210 ust. 1 pkt. 5a Ustawy Prawo Lotnicze otrzymał 500 złotych mandatu, a kapitan samolotu, którym miał lecieć zdecydował o nie wpuszczeniu go na pokład.