Jeżeli i tym razem nie nastąpią odwołania, to za 10 dni miasto będzie mogło podpisać umowę na przebudowę wiaduktu.
- Umowa zastanie podpisana za 10 dni, bo takie są przepisy. To jest czas na ewentualne odwołania, które są przewidziane w prawie. Odwoływać się mogą wszyscy uczestnicy tego postępowania. Najważniejsze jest to, że ten przetarg jest rozstrzygnięty i mam nadzieję, że uda się wyjść poza tę fazę przetargową. Od podpisania umowy wykonawca będzie miał 24 miesiące na wykonanie wszystkich prac. Ponieważ ten wiadukt składa się z dwóch części, to mamy nadzieję, że jeżeli zostanie wybudowana jedna część będzie możliwość uruchomienia ruchu - mówi wiceprezydent Mateusz Tyczyński.
Na dole pod wiaduktem znajdzie się przystanek kolejowy. Tym samym sam wiadukt ma stać się punktem przesiadkowym dla pasażerów, którzy będą chcieli się dostać na radomskie lotnisko.