Na Idalinie królował Break Dance! Za nami "Radomskie Dwójki"! [FOTO, WIDEO]

2020-03-02 10:36

W domu kultury "IDALIN" po raz piętnasty odbył się turniej tańca break dance "Radomskie dwójki". Na parkiecie rywalizowało 65 tanecznych par, czyli w sumie ponad 100 tancerzy. Do walki stanęły dzieciaki, młodzież i dorośli.

Rywalizacja turniejowa odbywała się w systemie dwa na dwa- tancerze stawali do tzw walk tanecznych. Uczestnicy startowali w trzech kategoriach wiekowych: do 11 lat, od 12 do 15 lat oraz bez limitu wiekowego w kategorii open. To jedne z najstarszych, oldschoolowych zawodów w typowym breakingowym klimacie. Tu swoje umiejętności sprawdzić może każdy bboy i bgirl - młodsi, starsi, początkujący oraz doświadczeni tancerze. Turniej z roku na rok zatacza coraz szersze kręgi i przyciąga tancerzy z coraz dalszych stron.

Jest Wrocław, jest góra, czyli Białystok, jest Poznań, także ze wszystkich stron Polski, ale są też tancerze z Ukrainy, są też Litwini, i nawet z Hiszpanii jest jeden tancerz, także turniej się rozrasta. Każdy rok jest inny, jest sporo nowych uczestników, ale są też tacy, którzy przyjeżdżają do nas od wielu lat i nawet jak nie wracają za rok, to przyjeżdżają za dwa czy trzy lata.

Mówi Marcin SAJGON Wieczorek, organizator zmagań.

Taneczne walki oceniało jury w składzie. Bboy Thomaz, Bboy Wilczek i Bboy Huher.

Poziom tegorocznych zmagań był bardzo wysoki, szczególnie cieszyły występy najmłodszych, przyznaje bboy Thomas jeden z jurorów:

Przyjechało tu sporo dzieciaków, takich w młodszym wieku, powiedzmy do lat ośmiu i do lat piętnastu. Więc mamy tutaj dwie kategorie, a dzieciaki reprezentują naprawdę spoko poziom zważywszy na to, że tańczą niedługo, więc fajnie w ogóle zobaczyć takich młodszych adeptów, którzy już szybciej chłoną tą wiedzę, niż jak my zaczynaliśmy. Trzeba było wtedy więcej ćwiczyć, poświęcić więcej czasu na to, żeby nauczyć się jakichś konkretnych, cięższych rzeczy, bardziej widowiskowych, a im to przychodzi bardzo łatwo, więc jakby poziom jest o wiele wyższy, niż jak można byłoby porównać do tego jak my tańczyliśmy.  

Wybór najlepszych nie był łatwy, a każdy z jurorów mógł wybierać zwycięską "dwójkę" wedle własnego uznania.

Patrzę na muzykalność, na wykonanie ruchów, na dokładność przede wszystkim, na trudność, numerów, na bycie samym bboyem bo to jest jednak taka kultura, to jest osobowość. Musi być charakter, musi być pewność siebie, czystość ruchów, ułożenia tego w głowie, radzenia sobie z emocjami, połączenia jednej rzeczy z drugą. Jakie dana osoba ma flow, jaki ma styl poruszania się- tak naprawdę zwracam uwagę na wszystkie te elementy- czy wchodzi jako pierwsza, czy czeka, czy tą walkę na parkiecie rozgrywa strategicznie. Tego jest naprawdę ogrom, takich rzeczy na które spoglądam.

Mówi juror Bboy Huher.

Jak co roku o muzykę i wyjątkowy klimat imprezy zadbał duet - Dj Grzesiek Fim i Piotr Dusza (perkusja).

Jak tancerzom poszło na parkiecie możecie zobaczyć w materiale wideo poniżej

Turniej Breakdance w Radomiu