Tereny gminy Przytyk, Klwów, Potworów i Radzanów nazywane są polskim zagłębiem paprykowym. Szacuje się, że na terenie tych kilku gmin jest nawet 12 tysięcy tuneli foliowych, w których hodowana jest papryka. Praca w tunelach gdzie panuje wysoka temperatura i duża wilgotność powietrza do łatwych nie należy. Pracę zaczyna się tutaj nawet o godzinie 5 rano. Wyhodowana tutaj papryka trafia na polskie stoły i jest eksportowana zagranicę. W tym roku pogoda nie rozpieszcza rolników. Najpierw problemem była susza, teraz ulewy, które przetaczają się nad Polską.
- Najpierw za bardzo piekło, teraz znowu leje. Rośliny po prostu więdną - mówi Wiesław Soból z miejscowości Glinice w gminie Przytyk. - Ja mam 10 tuneli foliowych i nie wiem co w tym roku z tego będzie. Każdy z nas pracuje, ale nie wiadomo co z tego będzie. Żeby uzyskać finansową pomoc trzeba mieć 30 proc. strat w gospodarstwie. Jednak nie wszyscy uzyskują ten poziom, bo mają bardzo duże gospodarstwa i nie dostają tych pieniędzy.
W gminie Przytyk rolnicy mogą składać wnioski o szacowanie strat w gospodarstwach. Potem do poszczególnych domów przyjdzie komisja, która oceni skalę zniszczeń w uprawach.
- Wiemy o licznych podtopieniach na polach i w tunelach foliowych, stad decyzja wójta gminy Przytyk o przyjmowanie wniosków dotyczących strat w uprawach rolnych - mówi Anna Rogulska skarbnik gminy Przytyk. - Termin składania wniosków mija 8 lipca, ale może zostać on wydłużony. Potem komisja oceni, ile procent dochodu stracili rolnicy na swoich uprawach. Potem zostanie przygotowany protokół i rolnicy będą mogli ubiegać się o rekompensatę. Na dziś nie wiemy jakie to będą środki i jaka będzie to forma pomocy.